Rozdział XXXI
Zatonięta w muzyce , usnęłam i obudziłam się wczesnym rankiem. Ze zaspanymi oczami, skierowałam się do łazienki, aby przemyć twarz zimną wodą. Wchodząc do łazienki ,usłyszałam cichy śmiech dobiegający ze sypialni mamy. Zaciekawiona, szybko wtargnęłam do jej sypialni mówiąc :
W moim oczach ukazał się obrzydliwy widok. Moja rodzicielka , '' wygłupiała '' się na łóżku z jakimś nieznanym mi mężczyzną. Gdy tylko mnie zobaczyli, zakryli się po szyję kołdrą , po czym nastała cisza. Wpatrywałam się w nich przez kilka sekund, gdy nagle szybko wróciłam do mojego pokoju. Usiadłam na łóżku i chwyciłam za mój telefon. Na wyświetlaczu ujrzałam dziesięć nieprzeczytanych wiadomości od Kuby. Od razu przypomniała mi się wczorajsza akcja. Nie miałam siły odpisać mu na jego sms'y, więc rzuciłam telefon na koniec łóżka.
- Kochanie strasznie Cię przepraszam za tą sytuację ! - odparła mama ,nagle wbiegając do sypialni.
- Kto to jest ? - zapytałam zirytowana.
- Rafał. Wczoraj poszłaś szybko spać i nawet nie zjadłaś kolacji. Co się stało ? - zapytała siadając na skrawku łóżka.
- Nic ważnego. Lepiej mi powiedz , co On robi w Twoim łóżku ?! - burknęłam.
- Natalia, kocham go i chyba to ten jedyny... - oznajmiła z lekkim uśmiechem.
- A tata ? - szepnęłam ze łzą w oku.
- Wiesz, że tata będzie zawsze na pierwszym miejscu. Codziennie o nim myślę, ale przecież nie mogę... - odrzekła wpatrując się w jedno miejsce.
- Rozumiem - odetchnęłam wyrozumiale.
- Zaraz przygotuję dla nas śniadanie. Przyjdź do kuchni za piętnaście minut, dobrze ? - oznajmiła kierując się do drzwi.
- Okej - odpowiedziałam uśmiechnięta.
Po wyjściu mamy, otwarłam moją szafę i wybrałam miętową bluzkę z napisem i czarne , obcisłe spodnie. Następnie wyjęłam z mojej małej szufladki na biżuterię, kolczyki z ćwiekami i pomaszerowałam do łazienki. Tam się przebrałam w przygotowane wcześniej ubrania oraz ogarnęłam moje włosy.
Schodząc do kuchni miałam mieszane uczucia. W końcu miałam poznać faceta mojej mamy. Na szczęście w ubraniu !
- Dzień Dobry - powiedziałam z uśmiechem, gdy tylko zobaczyłam Rafała.
- Dzień Dobry - odpowiedział głośno podekscytowany.
- Chcesz kanapkę z szynką , czy z serem ? - zapytała kładąc na stół talerz z przygotowanymi kanapkami.
- Z serem. Przechodzę na wegetarianizm - oznajmiłam siadając do stołu.
- Co Ci głupiego wpadło do głowy ?! - mruknęła zdziwiona.
- Myślisz, że potrafię patrzeć, jak te bezbronne zwierzęta są zjadane przez nas ludzi ? Dopiero dzisiaj w nocy sobie to uświadomiłam...
- Oszalałaś ! Chcesz popaść w anoreksję !? Przecież mięso to podstawa ! - krzyknęła.
- Skarbie, Twoja córka ma rację. Przecież jest dorosła, wie co robi - rzekł pewny siebie Rafał.
- Dziękuję. Tak w ogóle , przepraszam Was, że nie byłam wczoraj na kolacji. Rozbolał mnie brzuch i nie miałam na nic ochoty - dodałam sięgając po kanapkę.
- Przez ból brzucha musiałaś płakać ? Michał opowiadał, że płakałaś w łazience.
- Mamo, jestem w okresie dojrzewania. Czasami muszę sobie bez powodu poryczeć - mruknęłam.
- Dobrze, że nie mam córki - zaśmiał się Rafał.
- Natalia, dzwonił tutaj jakiś Łukasz i dopytywał się o Ciebie... - oznajmiła nagle.
- Nie mógł do mnie zadzwonić na komórę, tylko musiał dzwonić na domowy ?! - burknęłam zdziwiona.
- Podobno zgubił swój telefon i nie miał jak zadzwonić. Nasz domowy numer znalazł w książce telefonicznej...
- Dobrze. W takim razie zaraz do niego zadzwonię - odpowiedziałam przegryzając kolejne kęsy.
- Kim dla Ciebie jest ten chłopak ? - zapytała niespodziewanie, patrząc mi się prosto w oczy.
- Kolegą - odpowiedziałam.
- Kochanie, co się zmieniło między Tobą , a Kubą ?
- Nie Twoja sprawa... - mruknęłam pod nosem.
- Jestem Twoją matką . Możesz mi o wszystkim powiedzieć - westchnęła dotykając mojej lewej dłoni , która spoczywała na stole.
- Jak na razie nie mam ochoty Ci się wyżalać - rzekłam wstając głośno z krzesła.
- Gdzieś idziesz ? Jeszcze nie wypiłaś herbaty ! - odrzekła oburzona.
- W pokoju mam colę. Wystarczy mi - dodałam kierując się do mojej sypialni.
Kiedy dotarłam na miejsce, zasiadłam przy biurku i włączyłam mojego laptopa. Zauważyłam, że na Facebooku, dostępny jest Łukasz, więc wykorzystując to, napisałam do niego z pytaniem , co tak ważnego chciał ode mnie , że dzwonił na telefon domowy.
* JA *
Cześć. W jakiej sprawie dzwoniłeś do mnie do domu ?
* ŁUKASZ *
Hej. Chodziło mi o spotkanie. Mam ochotę się z Tobą spotkać...
* JA *
No nie wiem...
* ŁUKASZ *
Przecież nic Ci nie zaszkodzi takie małe spotkanie... Proszę...
* JA *
Zgoda ! Gdzie i o której ?
* ŁUKASZ *
Za godzinę w kawiarni na Ul. Kwiatowej. Tam koło spożywczego...
* JA *
Okej. W takim razie, do zobaczenia !
* ŁUKASZ *
Na razie !
Nie mam pojęcia , czemu zgodziłam się na to spotkanie. Przyznam, było to bardzo chaotyczne. Może potrzebuję się komuś wygadać ?... Sama już nie wiem. Mam mętlik w głowie...
Pół godziny później, zaczęłam się szykować na spotkanie z Łukaszem w kawiarni. Z każdą minutą więcej, miałam coraz większe chęci odwołać ten cały wypad. Nie zrobiłam tego tylko ,że dość dużo zawdzięczam Łukaszowi. Czuję , że jest On moją bratnią duszą. Świetnie się rozumiemy, lecz nie wiele czasu mamy, aby się spotkać. Za oknem była słoneczna pogoda, więc postanowiłam założyć sukienkę w kwieciste wzory i skórzaną , cienką kurtkę. Jako obuwie wybrałam, czarne lordsy , które zakupiłam dawno temu, ale jeszcze nie miałam okazji ich założyć.
Schodząc do kuchni zadzwoniłam szybko po taksówkę i dziesięć minut później byłam już na miejscu... Wchodząc do kawiarni ujrzałam coś bardzo dziwnego...
___________________________________*_____________________________
NIESPODZIEWANIE KOLEJNY ROZDZIAŁ UDAŁO MI SIĘ NAPISAĆ DZIEŃ PO NAPISANIU POPRZEDNIEGO :) SĄDZĘ, ŻE TERAZ BĘDZIE TAK CORAZ CZĘŚCIEJ... ROZDZIAŁ MYŚLĘ, ŻE JEST DŁUGI. PRZYNAJMNIEJ DŁUŻSZY OD WCZORAJSZEGO. PRZEPRASZAM ZA DZIWNE ZAKOŃCZENIE , ALE NIE WIEDZIAŁAM JAK TO SFORMUŁOWAĆ. OCZYWIŚCIE, PEWNIE ZNOWU WAS ZASKOCZĘ W KOLEJNYM :)
CZEKAJCIE <3 !!!!!!!!
JAKIEŚ PYTANIA ? - ASK
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO ? - LAJKNIJ FAN PAGE
CHCESZ KOLEJNEGO ? NAPISZ KOMENTARZ, A NA PEWNO MNIE DO ZMOTYWUJE ! <3
- Dobrze. W takim razie zaraz do niego zadzwonię - odpowiedziałam przegryzając kolejne kęsy.
- Kim dla Ciebie jest ten chłopak ? - zapytała niespodziewanie, patrząc mi się prosto w oczy.
- Kolegą - odpowiedziałam.
- Kochanie, co się zmieniło między Tobą , a Kubą ?
- Nie Twoja sprawa... - mruknęłam pod nosem.
- Jestem Twoją matką . Możesz mi o wszystkim powiedzieć - westchnęła dotykając mojej lewej dłoni , która spoczywała na stole.
- Jak na razie nie mam ochoty Ci się wyżalać - rzekłam wstając głośno z krzesła.
- Gdzieś idziesz ? Jeszcze nie wypiłaś herbaty ! - odrzekła oburzona.
- W pokoju mam colę. Wystarczy mi - dodałam kierując się do mojej sypialni.
Kiedy dotarłam na miejsce, zasiadłam przy biurku i włączyłam mojego laptopa. Zauważyłam, że na Facebooku, dostępny jest Łukasz, więc wykorzystując to, napisałam do niego z pytaniem , co tak ważnego chciał ode mnie , że dzwonił na telefon domowy.
* JA *
Cześć. W jakiej sprawie dzwoniłeś do mnie do domu ?
* ŁUKASZ *
Hej. Chodziło mi o spotkanie. Mam ochotę się z Tobą spotkać...
* JA *
No nie wiem...
* ŁUKASZ *
Przecież nic Ci nie zaszkodzi takie małe spotkanie... Proszę...
* JA *
Zgoda ! Gdzie i o której ?
* ŁUKASZ *
Za godzinę w kawiarni na Ul. Kwiatowej. Tam koło spożywczego...
* JA *
Okej. W takim razie, do zobaczenia !
* ŁUKASZ *
Na razie !
Nie mam pojęcia , czemu zgodziłam się na to spotkanie. Przyznam, było to bardzo chaotyczne. Może potrzebuję się komuś wygadać ?... Sama już nie wiem. Mam mętlik w głowie...
Pół godziny później, zaczęłam się szykować na spotkanie z Łukaszem w kawiarni. Z każdą minutą więcej, miałam coraz większe chęci odwołać ten cały wypad. Nie zrobiłam tego tylko ,że dość dużo zawdzięczam Łukaszowi. Czuję , że jest On moją bratnią duszą. Świetnie się rozumiemy, lecz nie wiele czasu mamy, aby się spotkać. Za oknem była słoneczna pogoda, więc postanowiłam założyć sukienkę w kwieciste wzory i skórzaną , cienką kurtkę. Jako obuwie wybrałam, czarne lordsy , które zakupiłam dawno temu, ale jeszcze nie miałam okazji ich założyć.
Schodząc do kuchni zadzwoniłam szybko po taksówkę i dziesięć minut później byłam już na miejscu... Wchodząc do kawiarni ujrzałam coś bardzo dziwnego...
___________________________________*_____________________________
NIESPODZIEWANIE KOLEJNY ROZDZIAŁ UDAŁO MI SIĘ NAPISAĆ DZIEŃ PO NAPISANIU POPRZEDNIEGO :) SĄDZĘ, ŻE TERAZ BĘDZIE TAK CORAZ CZĘŚCIEJ... ROZDZIAŁ MYŚLĘ, ŻE JEST DŁUGI. PRZYNAJMNIEJ DŁUŻSZY OD WCZORAJSZEGO. PRZEPRASZAM ZA DZIWNE ZAKOŃCZENIE , ALE NIE WIEDZIAŁAM JAK TO SFORMUŁOWAĆ. OCZYWIŚCIE, PEWNIE ZNOWU WAS ZASKOCZĘ W KOLEJNYM :)
CZEKAJCIE <3 !!!!!!!!
JAKIEŚ PYTANIA ? - ASK
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO ? - LAJKNIJ FAN PAGE
CHCESZ KOLEJNEGO ? NAPISZ KOMENTARZ, A NA PEWNO MNIE DO ZMOTYWUJE ! <3
kocham kocham kocham ! <3 Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńpiszesz teraz cudownie <3 normalnie nie mogę się już doczekać co się wydarzy, jesteś cudowna! kiedy będzie kolejny? pozdrawiam i czekam!
OdpowiedzUsuńCudowny! <3 Czekam zniecierpliwiona na kolejny! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam *-*
OdpowiedzUsuńZaskakujesz nas, dziewczyno. ♥
<3
OdpowiedzUsuńKocham twoj blog ;* i czekam na kolejny rozdzial ;*
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać siękolejnego.. :* <3
OdpowiedzUsuńZaskakujesz ale to jej najlepsze <3
OdpowiedzUsuńczekam na next'a
xoxo
Rudaa.
Super nawet nie wiedziałam że będzie nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ;)
Dalej nie mogę się doczekać :-*:-*:-*:-*
OdpowiedzUsuńŚwietny *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :)))
Masz ogromny talent, dobrze, że go rozwijasz ! :D
daleej. To jest mega ;d
OdpowiedzUsuńdaleej. To jest mega ;d
OdpowiedzUsuńFajnie ze teraz rozdzialy bede czesciej :) a co do rozdzialu swietny ;3 czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuń*otworzyłam nie otwarłam * lordsy a nie lordy + bardzo fajne opowiadaniee !
OdpowiedzUsuńObie wersje są poprawne. Ostatnio dość długo na ten temat poczytałam :)
UsuńCo do tych butów - już poprawiam :) Dzięki <3
Mój błąd, po prostu jestem przyzwyczajona do tej pierwszej i mialam wrażenie, że ta twoja jest niepoprawna. Nie ma za co ;)
UsuńSiemka. Zostałaś nominowana u mnie na blogu (http://jestinaczejxd.blogspot.com/2013/07/versatile-blogger-award-i-libster-blogs.html) do Versatile Blogger Award i Libster blogs Awards. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne !!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na next'a ;)
Uwielbiam twoje opowiadanie <3 czekam na następny rozdział :)
OdpowiedzUsuń<33^^ czekam nn ;p
OdpowiedzUsuńczekam na następny! ;)) Twoje opowiadania są cudowne!
OdpowiedzUsuńCzekam i czekam i chyba się nie doczekam ! Tak mi się spodobało opowiadanie , ze przeczytałam je cale w jakaś godzinę z przerwami , czekam na next !!
OdpowiedzUsuńAwesome :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne piszesz :)
OdpowiedzUsuńTrailer jest wspaniały :)
Zazdroszczę, bo mój nie do końca mi wyszedł...
historiaadam.blogspot.com - moje opowiadanie :)
W wielu miejscach pisałam do Ciebie, że mogę zrobić Ci nagłówek strony Twojej + zwiastun. Jeżeli jesteś chętna odezwij się.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się rozdział i uważam, że powinna być z Łukaszem ♥!
Chcesz?
Usuńzajebiście w życiu bym się nie spodziewała tego we wcześniejszym rozdziale i to właśnie jest zajebiste! kocham!!! http://opowdanieocrystal.blogspot.com/ zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie , jesteś świetna w tym co piszesz . :) // Martyna
OdpowiedzUsuńmega! *.* kiedy next? ;D
OdpowiedzUsuńJak zawsze super!
OdpowiedzUsuńhttp://fashionwithkatie.blogspot.com/
Genialne! / Paula
OdpowiedzUsuń