Rozdział XXVI
Na zdjęciu ujrzałam Domi, całującą się z przystojnym brunetem. Pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy, była taka , że Domi w końcu znalazła sobie chłopaka. Strasznie się ucieszyłam, ponieważ od dawna narzekała, że jest jedyną samotną dziewczyną w szkole... Z wielką radością odpisałam :
" Bardzo się cieszę. Życzę Wam szczęścia ! "
Gdy wysłałam sms'a do Domi, odłożyłam komórkę na szafkę nocną i wtuliłam się w poduszkę . Zaczęłam jak zwykle rozmyślać o przyszłości. Zastanawiałam się co będę robiła za 10 lat ? Praca, dzieci, a może podróże ? Przede wszystkim na pewno u boku Kuby ! Nie wyobrażam sobie bez niego życia. Wierzę, że już na zawsze będziemy razem... Jak na razie muszę skończyć gimnazjum i myśleć jaką drogę wybrać następną... Marzę o studiach medycznych, ale wiem , że się nie dostanę. Jeśli chodzi o studia zaoczne - nie sądzę, że moją mamę będzie na to stać. Tak, tak , znalazła pracę, ale pytanie jak na długo ? W wakacje planuję zacząć jakąś pracę dorywczą. Hm... ? Może roznoszenie ulotek ? Nie, to nie dla mnie. Wiem ! Opiekunka do dziecka ! Tak, tak ! Kocham dzieci, a co najważniejsza praca z nimi to dla mnie czyta przyjemność. Na mojej ulicy, przez ostatnie dwa lata , dzieci rozmnożyły się jak mrówki. Sądzę, że w wakacje dużo moich sąsiadek będzie potrzebowało pomocy przy dzieciach. W ten sposób, będę mogła pomóc choć trochę mamie finansowo...
Wyjęłam z biurka czystą kartkę i niebieski flamaster, po czym napisałam " NAUKA I JESZCZE RAZ NAUKA !!! ". Zaraz po tym ,przypięłam ją na mojej niewielkiej tablicy korkowej. Napis ten zajął mi całą kartkę A4 , a litery zostały wyraźnie pogrubione. Te zdanie nie napisałam sobie bez powodu... Za dokładnie 3 miesiące, kończę 3 klasę gimnazjum i chcę się dostać do Technikum Gastronomicznego. Razem z Domi ,kochamy gotować i obie chcemy się tam wybrać. Bycie kucharką czy kelnerką, to nie mój wymarzony zawód, ale dzięki niemu, zawsze znajdę jakąś małą pracę. Nie sugeruję , że będę zarabiała miliony, ale przynajmniej nie będę musiała prosić mamę o pieniądze na ciuchy, czy kosmetyki...
- Natalia, ktoś do Ciebie ! - krzyknęła po chwili głośno mama.
- Już idę ... - odpowiedziałam zsuwając się powoli z łóżka.
Dość leniwie zeszłam na dół do kuchni, gdzie niespodziewanie ujrzałam Kubę. Nie wypowiadając nawet jednego słowa, zbiegłam szybko ze schodów i wtuliłam się ciepło w jego skórzaną kurtkę.
- Jak to się stało, że wróciłeś tak wcześniej ? - spytałam.
- Ma się znajomości - zaśmiał się lekko.
- Nie będę pytała o szczegóły, ważne że już wróciłeś - powiedziałam chwytając go za rękę.
- Mam dla Ciebie niespodziankę ! - odparł z uśmiechem.
- Jaką ? - zapytałam zaciekawiona.
- Niestety jeśli chcesz ją zobaczyć, muszę Cię porwać na kilka godzin...
- No niech będzie. Poczekaj na mnie tu chwilkę, a ja idę się tylko przebrać ! - oznajmiłam, wbiegając szybko na schody.
Weszłam do mojej sypialni pełna energii. Otworzyłam szafę i zaczęłam z zapałem przeglądać ,wiszące na wieszakach ciuchy. Wieczór zapowiadał się na dość ciepły, więc ubrałam na siebie swoją jasno różową tunikę , czarną marynarkę i ciemne dżinsy. Na usta nałożyłam ciemny, brokatowy błyszczyk , a na rękę założyłam srebrną, błyszczącą się bransoletkę.
- Pięknie wyglądasz - westchnął Kuba, stojąc przy otwartych drzwiach.
- Dziękuję. Starałam się - westchnęłam zawstydzona.
- Gwarantuję Ci , że niespodzianka Ci się spodoba - powiedziała, całując mnie w usta.
- Wiesz, że nawet bez takich niespodzianek Cię kocham ... - wyszeptałam.
- Ja i tak kocham Cię bardziej - odrzekł chwytając mnie za biodra.
- To co , ruszamy ? - zapytałam z uśmiechem.
- Tak ! - odpowiedział chwytając mnie mocno za dłoń.
Wyjęłam z biurka czystą kartkę i niebieski flamaster, po czym napisałam " NAUKA I JESZCZE RAZ NAUKA !!! ". Zaraz po tym ,przypięłam ją na mojej niewielkiej tablicy korkowej. Napis ten zajął mi całą kartkę A4 , a litery zostały wyraźnie pogrubione. Te zdanie nie napisałam sobie bez powodu... Za dokładnie 3 miesiące, kończę 3 klasę gimnazjum i chcę się dostać do Technikum Gastronomicznego. Razem z Domi ,kochamy gotować i obie chcemy się tam wybrać. Bycie kucharką czy kelnerką, to nie mój wymarzony zawód, ale dzięki niemu, zawsze znajdę jakąś małą pracę. Nie sugeruję , że będę zarabiała miliony, ale przynajmniej nie będę musiała prosić mamę o pieniądze na ciuchy, czy kosmetyki...
***
Kiedy leżałam sobie tak bezczynnie na łóżku wpatrując się w biały sufit, nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Usłyszałam , że mama zareagowała na dzwonek, więc leżałam dalej...- Natalia, ktoś do Ciebie ! - krzyknęła po chwili głośno mama.
- Już idę ... - odpowiedziałam zsuwając się powoli z łóżka.
Dość leniwie zeszłam na dół do kuchni, gdzie niespodziewanie ujrzałam Kubę. Nie wypowiadając nawet jednego słowa, zbiegłam szybko ze schodów i wtuliłam się ciepło w jego skórzaną kurtkę.
- Jak to się stało, że wróciłeś tak wcześniej ? - spytałam.
- Ma się znajomości - zaśmiał się lekko.
- Nie będę pytała o szczegóły, ważne że już wróciłeś - powiedziałam chwytając go za rękę.
- Mam dla Ciebie niespodziankę ! - odparł z uśmiechem.
- Jaką ? - zapytałam zaciekawiona.
- Niestety jeśli chcesz ją zobaczyć, muszę Cię porwać na kilka godzin...
- No niech będzie. Poczekaj na mnie tu chwilkę, a ja idę się tylko przebrać ! - oznajmiłam, wbiegając szybko na schody.
Weszłam do mojej sypialni pełna energii. Otworzyłam szafę i zaczęłam z zapałem przeglądać ,wiszące na wieszakach ciuchy. Wieczór zapowiadał się na dość ciepły, więc ubrałam na siebie swoją jasno różową tunikę , czarną marynarkę i ciemne dżinsy. Na usta nałożyłam ciemny, brokatowy błyszczyk , a na rękę założyłam srebrną, błyszczącą się bransoletkę.
- Pięknie wyglądasz - westchnął Kuba, stojąc przy otwartych drzwiach.
- Dziękuję. Starałam się - westchnęłam zawstydzona.
- Gwarantuję Ci , że niespodzianka Ci się spodoba - powiedziała, całując mnie w usta.
- Wiesz, że nawet bez takich niespodzianek Cię kocham ... - wyszeptałam.
- Ja i tak kocham Cię bardziej - odrzekł chwytając mnie za biodra.
- To co , ruszamy ? - zapytałam z uśmiechem.
- Tak ! - odpowiedział chwytając mnie mocno za dłoń.
***
Przez całą drogę samochodem , zastanawiałam się jaką niespodziankę przygotował dla mnie mój ukochany. Uwielbiam jego romantyzm, czułość i troskliwość... Nadal nie wierzę, że to właśnie On jest moim chłopakiem !
Po około pięciu minutach drogi od mojego domu, dojechaliśmy na miejsce. Była to piękna willa , otoczona dużymi choinkami i krzewami. Wejście do niego prowadziły, małe światełka wbite w glebę. Siedziałam w aucie , wpatrując się przez szybę na piękny i ogromny budynek...
- Halo ! Ziemia do Natalii ! Już jesteśmy ! - powiedział Kuba dotykając mojego ramienia.
- Gdzie my jesteśmy ? - zapytałam jakbym dopiero się obudziła.
- Koło mojego domu. Rodzice wyjechali na trzy dni służbowo za granicę i zostawili mi pusty dom. Pomyślałem, że to dobry czas, abyśmy spędzili trochę czasu sam na sam... - odrzekł wpatrując mi się głęboko w oczy.
- Miło z Twojej strony, ale...
- Żadne "ale" ! Natalia, ten wieczór ma być dla nas wyjątkowy ! Od dawna czekałem na tą chwilę...
- No już dobrze... Już nie mogę się doczekać - mruknęłam z lekkim uśmiechem.
Wysiadając z auta, poczułam motyle w brzuchu. Choć nie byłam pewna tego wieczór, strasznie nie mogłam się doczekać niespodzianki, która miała czekać na mnie w domu. Gdy otworzyłam drzwi willi , na podłodze ujrzałam ułożoną drogę z płatków róż, prowadzącą do jakiegoś pomieszczenia. Pełna ekscytacji zdjęłam moje różowe baleriny i zaczęłam kierować się szlakiem stworzonym z płatków róż. Kiedy dotarłam do drzwi, gdzie zakańczała się droga, chwyciłam za klamkę, po czym spojrzałam na Kubę. W jego oczach widziałam szczęście i miłość jaką mnie darzy. Zamknęłam oczy i zaczęłam powoli otwierać drzwi. Okazało się, że znajduję się w łazience . To co ujrzałam było niesamowite ! Wokół ogromnej wanny, rozłożone były jednorazowe świeczki, a sama wanna była wypełniona gorącą wodą i płatkami róż. Cały nastrój dopełniało zgaszone światło i szampan znajdujący się obok świeczek.
- To wszystko dla nas ? - zapytałam rozglądając się po łazience.
- Tak... - odpowiedział, powoli się do mnie zbliżając.
- Gdzie mogę się rozebrać ? - wyszeptałam.
- Na górze jest druga łazienka. Na pralce leżą szlafroki. Nie krępuj się...
- Okej. W takim razie zaraz wracam - odpowiedziałam odpinając guziki żakietu.
***
Po dziesięciu minutach byłam już gotowa do zejście na dół. Powoli schodziłam po schodach , przytrzymując szlafrok, który miałam na sobie. Kiedy wróciłam z powrotem do łazienki, Kuba czekał już na mnie rozebrany w wannie. Delikatnie na palcach podeszłam do wanny i zdjęłam z siebie szlafrok, wpatrując się ciągle w Kubę. Wchodząc do wanny usiadłam na nogach Kuby i wtuliłam się w niego mocno, całując go po szyi. Między nami tętniło gorące uczucie, a temperatura była coraz większa....
________________________________________*______________________________________
PODOBA WAM SIĘ ? :) Mam dużo pomysłów na kolejne rozdziały tak więc czekajcie niecierpliwie :)
KOMENTUJCIE :)!
DO NASTĘPNEGO :)!
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO ? POLUB MÓJ FANAPGE NA FACEBOOKU ! :)
https://www.facebook.com/pages/Opowiadanie-o-%C5%BCyciu-nastolatki/411548505585045?fref=ts
KOMENTUJCIE :)!
DO NASTĘPNEGO :)!
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO ? POLUB MÓJ FANAPGE NA FACEBOOKU ! :)
https://www.facebook.com/pages/Opowiadanie-o-%C5%BCyciu-nastolatki/411548505585045?fref=ts
PODOBA CI SIĘ ROZDZIAŁ ? CHCESZ WIĘCEJ ? ZOSTAW KOMENTARZ , A NA PEWNO MNIE TO ZMOTYWUJE DO DALSZEJ PRACY :)!
Uhuhu, zapowiada się ciekawie. Robi się gorąco. ;>
OdpowiedzUsuńSuper ;** Nie mogę się doczekać następnego !
OdpowiedzUsuńCZEKAM ;D
Pozdrawiam ;****
Za krótkie ; 333 Kocham to opowiadanie XD Ciebie w sumie też kocham <3
OdpowiedzUsuńFajnie, że już nowy rozdział! :) Mam jedną uwagę, chyba pomyliłaś się z jednym zdaniu. Napisałaś: " Halo ! Ziemia do Natalii ! Już jesteśmy ! - powiedział Daniel dotykając mojego ramienia." - Daniel? Myślę, że chodziło o Kubę. ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ! :)
UsuńDzięki za zwrócenie uwagi :)
Już poprawiam :)
Cuddo !!! czekam nn ; pp zycze weny ;))
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc wcześniej jakoś nie skojarzyłam ich wieku, ale zastanawiaja mnie jest fakt, że w gimnazjum (około 16 lat) chłopak ma prawko?? Poza tym wydawało mi się że wcześniej pisałaś, że Kuba mieszka na tej samej ulicy co Natalia (albo jakoś bardzo blisko).. Sam rozdział bardzo fajny i z niecierpliwością czekam na kolejny :))
OdpowiedzUsuńTo opowiadanka tak więc nie wszystko musi być realne :)
UsuńCo innego gdyby to była prawdziwa książka :)
Moze kiedys bedzie :-)
UsuńWitam, chcialbym nawiazac kontakt, podoba mi sie Twoj blog i jestes interesujaca. Pisze poezje, dostepna tu:
Usuńhttp://poema.pl/kontener/21374-nekroprzyjaciel
Napisz na psychoartyzm@onet.pl Mam nadzieje na kontakt, pozdrawiam, Rafał
Uwielbiam to opowiadanie i czekam na ciag dalszy. P. S. Jak bedziesz miala czas wejdziesz la-historia.blogerki.pl to nie moj blog ale mi sie podoba , uwazaj duzo bledow ortograficznych.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńczekam na więcej , super !
OdpowiedzUsuńJezusie, takie romantyczne <3 / Paula
OdpowiedzUsuńSuper, z niecierpliwością czekam na następny :d
OdpowiedzUsuńNiezłe te opowiadania <3 :) Czekam na następne :P
OdpowiedzUsuńhttp://miloscrozana.blogspot.com/
Codziennie wchodziłam na stronę i sprawdzałam czy jest już nowy post. :)
OdpowiedzUsuńSamo opowiadanie jest świetne, a Ty piszesz bardzo dobrze, masz wiele pomysłów w głowie i dobrze to rozgrywasz. :)
Życzę dalszego, dobrego pisania. :)
Pisz następny nie mogę sie doczekać :)
OdpowiedzUsuńEkstra, niesamowity. Czekam na następny, napisz go szybko.
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Z niecierpliwością czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny rozdzial ;*
OdpowiedzUsuńŚwietny blog <3333 czekam na kolejny rozdział już nie mogę się doczekać ! ;D
OdpowiedzUsuńCiekawe opowiadanie, bardzo mnie wciągnęło. Ale mam kilka pytań...
OdpowiedzUsuńIle Kuba ma lat skoro ma prawo jazdy a jest w gim?
Czy oni muszą ciągle się pieprz*ć? No ludzie, ile można, Natalia ma 16 lat...
Jak oni będąc w Francji tak świetnie dogadują się ze wszystkimi po polsku?
Tak jak gdzieś tu pisałam , jest to opowiadanko . Nie wszystko musi być realne... :)
UsuńŚwietnie piszesz, czekam z niecierpliwością na następny rozdział <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział <3333
OdpowiedzUsuńjezu jezu jezu pisz kolejny bo sie doczekac juz nie moge ! <33333333
OdpowiedzUsuńaj .! jestem tu pierwszy raz i przeczytałam całość w 30 min *o* czekam na kolejny wpis . < 3
OdpowiedzUsuńkocham too!! <33333
OdpowiedzUsuńTo jest cudowne! Kolejny rozdział proszę! :***
OdpowiedzUsuńJezu jest cudowny :*
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny :)
Miłego pisania następnego rozdziału :) Czekamy :)
kocham takie opowiadanie, o miłości <3
OdpowiedzUsuńWszystko jest takie jakie ma być, mogłabyś napisać bestseller :)
Zapraszam do mnie http://modowelove1.blogspot.fr/
Świetne opowiadanie, naprawdę! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do mnie, jestem początkująca, blog powstał dziś -----> http://alexandretta.blog.pl/
Brawo! Notki fajne. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, tez nie będziecie się nudzić, notka się rozkręca http://alexandretta.blog.pl/
Pisz szybko kolejny rozdział !! ^^
OdpowiedzUsuńJuż czekam z niecierpliwością :D
OdpowiedzUsuńNo,no,no. Robi sie ciekawie :-). Mam nadzieje, ze Kuba nie skrzywdzi Natalii. :)
OdpowiedzUsuńZnalazlam twojego bloga przez przypadek , ale spodobal mu sie strasznie <3
Zdziwilo mnie zachowanie Daniela. Nie powinienwalac wszystkiego na Nat.. -.- w koncu to Justyna go zdradzila. Pewnie wymyslila ten caly gwalt zeby Daniel wybaczyl albo zapomnial a jej calowaniu sie z jakims gosciem. Norlanie jak to czytalam to myslalam, ze jebne.. myslalam, ze to z Kubą... :-). Ale dobrze, ze on jest wierny :)) oby tak bylo dalej.
Masz wielki talent dziewczyno, i swietny pomysl na opowiadanie <3
Poinformujesz mnie ? ----> u-and-me-4ever.blogspot.com
dajesz kolejne !!
OdpowiedzUsuńOna miała z Kubą pierwszy raz swój, w jakimś rozdziale? A teraz uprawiali swój drugi seks? Mogłabyś na to odpowiedzieć:) ?
OdpowiedzUsuńPierwszy raz uprawiała również z Kubą , ale w starszym rozdziale :)
UsuńTo jej drugi ::P
Boże uwielbiam twoje opowiadania. Podnoszą mnie na duchu. Nie mogę sie doczekać każdego rozdziału. Dziewczyno pisz pisz pisz i nie przestawaj ;))
OdpowiedzUsuń