...do kawiarni niespodziewanie, przybyła Domi. Szybko odsunęłam się od Łukasz, po czym z daleka patrzałam na Dominikę. Kiedy zauważyła mnie w oddali , lekko mi machając , spojrzałam się na Łukasza i oznajmiłam :
- Przepraszam Cię, ale muszę już iść. To... znaczy ten pocałunek... Nic nie znaczył... Na razie!
- Zrozum to ,że nic do Ciebie nie czuję !- prysnęłam gwałtownie, kierując się w stronę mojej przyjaciółki.
Gdy podbiegłam do Domi , ujrzałam na jej policzkach łzy. Złapałam ją za ramię i zapytałam :
- Co się stało ?
- Zerwałam z Michałem. Powiedział mi, że nic już do mnie nie czuje. Czuję się jak totalna idiotka ! - krzyknęła cała czerwona.
- Od początku wiedziałam ,że nie zasługuje na Ciebie - westchnęłam ocierając powoli jej łzy.
- Natalia, sądzę, że powinnaś wybaczyć Kubie. To idealny chłopak. Spędziliście tyle cudownych chwil. Powinniście sobie wszystko na spokojnie wytłumaczyć - powiedziała z lekkim uśmiech, lecz nadal cała rozpłakana.
- Sama już nie wiem. Nadal do niego coś czuję i bardzo go kocham, ale... kiedy okaże się , że nadal ma przede mną jakieś tajemnice to... Nie wiem co zrobię... - mruknęłam.
- Tak czy inaczej , zasługuje na drugą szansę. Nie marnuj czasu , tylko uciekaj z Nim porozmawiać... To dobry człowiek. W końcu jest moim najlepszym , przybranym bratem jakiego mogłam sobie wymarzyć - zaśmiała się.
- No dobrze... Wiesz może gdzie On może być w tej chwili ? - zapytałam, wyjmując z torebki telefon.
- Jest w domu. Ma ogromny żal do siebie za popełniony błąd... Nie chce z nikim rozmawiać, ani jeść...
-W takim razie , jadę do niego - odrzekłam szybko.
- Trzymam kciuki - dodała przytulając mnie ciepło.
Wychodząc z kawiarni , chwyciłam szybko taksówkę , których było w okolicy pełno i pojechałam do domu Kuby. Miałam wielkie obawy związane z naszym spotkaniem. W tym momencie nie myślałam nawet o pocałunku z Łukaszem. Droga do celu była bardzo krótka, więc miałam mało czasu na obmyślenie przebiegu rozmowy. Kiedy zbliżaliśmy się już do celu, wyjęłam z mojego portfela parę groszy i zapłaciłam taksówkarzowi. Nie czekając nawet na dokładne zatrzymanie się auta, '' wyskoczyłam'' i ruszyłam szybko pod drzwi. Zadzwoniłam dzwonkiem parę razy, po czym drzwi powoli zaczęły się otwierać. Nieoczekiwanie zobaczyłam w nich nieznajomą mi kobietę.
- Ym... Dzień Dobry - wydusiłam z siebie zaskoczona.
- Dzień Dobry słoneczko. W jakiej sprawie przyszłaś ? - zapytała miło, niska brunetka średniego wieku.
- Przyszłam do Kuby - odpowiedziałam poprawiając włosy.
- A mogę wiedzieć kim dla Niego jesteś ?
- Dziewczyną - mruknęłam.
- Kuba nic mi nie opowiadał , że jest w związku - oparła zdziwiona.
- Może nie było takiej potrzeby... - burknęłam.
- Możliwe - dodała , przedłużając rozmowę.
- To zawoła go Pani ? - zapytałam lekko zdenerwowana.
- Oczywiście ...
- To ja poczekam na ławce przed domem... - odrzekłam kierując się do ławek , które znajdowały się przed samym budynkiem.
Spoczęłam na siedzeniu, po czym zaczęłam się strasznie stresować. W brzuchu czułam uciski, a dłonie zaczęły mi się strasznie pocić. Co minutę,spoglądałam na ekran telefonu, aby ujrzeć czas oczekiwania ... Minęło dziesięć minut, a Kuby nadal nie było. Zdenerwowana, wstałam z ławki i zapukałam do drzwi. Gdy po chwili się otworzyły, już miałam w głowie plan jak nagadać tej kobiecie. Jednak ku moim oczekiwaniom, zobaczyłam Kubę :
- Natalia ?! - krzyknął zaskoczony.
- Chciałabym z Tobą porozmawiać. Może, usiądziemy na ławce ?- zapytałam z poważną miną.
- Jasne - odpowiedział .
Droga do ławki była minimalna, lecz czułam , jakbyśmy szli w jej kierunku wieczność. Kuba wpatrywał się we mnie jak w ogień, a ja próbowałam nie odczuwać , że tego nie widzę Wreszcie na spokojnie zasiedliśmy i spojrzeliśmy sobie oboje głęboko w oczy. W sumie moglibyśmy tak godzinę, ale nie mogłam trzymać tych słów ciągle w sercu :
- Kuba, ja po prostu Cię kocham i nie mogę przestać! - wrzasnęłam ze łzami w oczach.
- Tak bardzo mi Cię brakowało. Nie spałem całej nocy myśląc o Tobie... - westchnął chwytając moich dłoni.
- Strasznie mnie to zabolało , lecz nie potrafię Ci nie wybaczyć - szepnęłam cała rozpłakana.
- Tamta sytuacja to przeszłość... Zrozum, że kocham tylko Ciebie !- prysnął.
- Ale jak mam Ci uwierzyć ,że nigdy mnie już nie okłamiesz i powiesz mi o wszystkim o czym powinnam wiedzieć ? ...
- Po prostu obiecuję Ci ,że nigdy nie popełnię takiego głupiego błędu. Proszę tylko o jedną szansę... - odparł ze łzą na policzku.
- Błagam !- dodał roztargniony.
- Pocałuj mnie ... - wyszeptałam wpatrując się w jego oczy.
I w tej chwili Kuba, przybliżył swoje usta do moich i delikatnie mnie pocałował. Oboje się rozpłynęliśmy, czując wielką ulgę.
____________________________*_______________________________
Dzisiaj w sumie nie miało być rozdziału, ale dostałam weny :) ! ! !
Zdradzę , że w kolejnych rozdziałach pojawi się wyjazd, na którym wiele się wydarzy ;)
Więcej nie zdradzę :P...
Musicie czekać i jeszcze raz czekać <3
Do końca wakacji chciałabym napisać jeszcze z 7 rozdziałów ;) Może nawet więcej :* Zobaczymy , ponieważ pod koniec sierpnia wyjeżdżam :)
Papa . KONIECZNIE NAPISZCIE JAK WRAŻENIA PO PRZECZYTANIU ? :)
Mam nadzieję,że nic i nikt nie zepsuje już tej miłości!
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę,że oboje sobie wybaczyli.
Cudny *.*
OdpowiedzUsuńFajna końcówka, ale szkoda, że jest z Kubą, wolałabym, by była z Łukaszem. :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Tylko szkoda, że taki krótki.
OdpowiedzUsuńŚwietne !!! Już nie mogę się doczekać na następny :D
OdpowiedzUsuńOmomomo. Kiedy następny? *.* I czemu ten taki krótki??
OdpowiedzUsuńBo chciałam zacząć tak jakby kolejny dzień w następnym rozdziale ;)
OdpowiedzUsuńMam takie dziwne wrażenie że coś się stanie z tym że Natalia pocałowała się z Łukaszem .. To będzie chyba związane z tym problemem .. ALe okej już nie będę tutaj wymyślać .. // Martyna
OdpowiedzUsuńaaaaa! kocham tego bloga jest świetny!
OdpowiedzUsuńKrótki ale i tak super ;)
OdpowiedzUsuńChyba przeczuwam co będzie dalej (:
OdpowiedzUsuńSzkoda, na prawdę, że z Kubą dalej jest. Ale wydaje mi się, że będzie z Łukaszem. Pewnie Kubie powie to i on Ja zostawi.. ciekawe jak to będzie ;pp
KOLEJNY KIEDY? Też pisałam odpowiadania ale przestałam i też o miłości, ale PRAWDZIWEJ. ;p
Rozdział szczerze trochę mało się w nim dzieje xd ale i tak kocham! / Paula
OdpowiedzUsuńNa początku wszystko wydawało się ciekawsze ale po jakimś czasie stało się taki dziwne i bezsensowne. Monolog między bohaterami jest sztywny i nudny. Mam nadzieje że kolejne rozdziały przyniosą choć trochę więcej szczegółów i EMOCJI, bo samo powiedzenie kocham cię a potem całus na zgodę nie oznacza wielkiej miłości. Jednak mimo wszystko uważam że jesteś dobrą pisarką i trzymam kciuki za następne opowiadania, pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńRozumiem i w kolejnym rozdziale będzie więcej opisów i emocji :)
UsuńPozdrawiam :*
Drobna poprawka. MONOLOG prowadzi jedna osoba, rozmowa między bohaterami to DIALOG.. ;)
UsuńCudowne , nie spodziewałam że Domi. Super to jest. Ja nie wiem jak ja mogłam żyć bez tej historii <33 Nie mogę się doczekać następnej. Proszę pisz częściej :*
OdpowiedzUsuńJak zawsze swietny !!!! Czekam na kolejny ;3
OdpowiedzUsuńNo po prostu super, jestem bardzo szcześliwa że Kuba z Natalią są razem <3 Te opowiadanie jest po prosty nieziemskie <33 Słów brakuje. Najlepszy blog jaki kiedykolwiek czytałam i dałam tyle komentarzy <3 Proszę pisz jak najszybciej . Ja niewiem jak Ty wyjedziesz co ja pocznę bez kolejnych rozdziałów ..
OdpowiedzUsuńUzależniasz ♥♡♥
OdpowiedzUsuńOby nikt nie zepsuł tej miłości ♥
Czekam na kolejny rozdział ♡
Superrrrrrrrrr :D bardzo mi sie spodoba, pisz i jeszcze raz pisz ;ppp
OdpowiedzUsuńZajebisty blog, a i mam nadzieję, że będzie ich więcej niż tylko 7 oraz, że będziesz je częściej dodawać... blagam...<333333
OdpowiedzUsuńzajebisty
OdpowiedzUsuńEkstra, nic więcej nie potrafię dodać ; - )
OdpowiedzUsuńNatalia ma być z Kubą i proszę nie zmieniaj tego :(
OdpowiedzUsuńHej Zuzia Nowak od niedawna zaczęłam czytać twojego bloga . Przeczytałam wszystkie rozdziały w jeden dzień i bardzo mi się podoba to jak piszesz . :) Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału . Mam nadzieję , że Kuba i Natalia będą razem i bardzo bym Cie prosiła abyś tego nie zmieniała . :> Szkoda tylko , że tak długo trzeba czekać na kolejny rozdział . :c Czy byś nie mogła pisać systematycznie albo chociaż co 2 dni ? :) :* | Pozdrawiam Zuzia ;d <3
OdpowiedzUsuńHej Zuzia :D!
UsuńPostaram się , lecz nie zawsze tak jest z racji tego , że są WAKACJE i po prostu nie siedzę całymi dniami w domu przed laptopem :)
Dzięki za koma <3!
Pozdrawiam ;)
Tak wiem rozumiem , masz też prawo odpocząć w końcu są WAKACJE . A nie mogłabyś pisać wieczorami ? ;] Pozdrawiam Zuzia . < 3
UsuńSuper !!!
OdpowiedzUsuńSuper. Mam nadzieję, że to już koniec ich kłamstw i będą razem do końca:) Czekam na kolejny! http://unrewarding-life.blogspot.com/ zapraszam przy okazji na mojego bloga, na razie jest prolog, ale już niedługo nowe, mam nadzieję interesujące rozdziały:3
OdpowiedzUsuńNajlepsze opowiadanie ewer ! Dobrze ze mu wybaczyła :-P
OdpowiedzUsuńEver **
UsuńKocham tego bloga <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! W sumie fajnie, że się pogodzili, ale szkoda mi Łukasz trochę... tak odważnie wyznał swoje uczucia i dostał kosza..:(
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiada i blog :) Już nie mogę doczekać się na kolejną część :D Pozdrawiam. P.S. masz talent do tego :)
OdpowiedzUsuńmasz wielki talent i go nie zmarnuj !!!!
OdpowiedzUsuńpiszesz super i nie mogę się doczekac kolejnej częsci i tego wyjazdu <3
WENY!!!!!!
Świetny rozdział....Chciałabym,by Natalia i Łukasz byli razem...;)
OdpowiedzUsuńŻyczę weny!:)
Hej. Przeczytałam już całe opowiadanie, a zaczełam wczoraj :) Przyznaję, że stworzyłaś ciekawą fabułę i interesujących bohaterów, ale są szczegóły do których możnaby się przyczepić. Przede wszystkim jest parę nieścisłości, popracuj nad konsekwencją (np. Skoro Kuba i Dominika są rodzeństwem, to jakim cudem ich ojca, pracownika restauracji gdzieś w centrum handlowym stać na willę?) ;) Poza tym trafiają się błędy gramatyczne, niby nic, ale przeszkadzają w czytaniu. (np. nie piszemy "otwarłam" - poprawną formą jest "otworzyłam"). Zdarzają się też błędy w budowaniu zdań. (np. nie pamiętam dokładnie, ale któreś zdanie brzmiało jakoś tak "krzyknęłam wstając głośno z krzesła" albo podobnie. W każdym bądź razie, zastanawiałam się czy chodziło ci o to, że podniosła głos wstając, czy o to, że zrobiła przy tym hałas krzesłem ;)). No i zwracaj uwagę na literówki. Mam tylko nadzieję, że nie weźmiesz mnie za jakiegoś "hejtera", bo absolutnie nie takie są moje intencje. Poprostu jeśli podszlifujesz pewne elementy przyniesie to korzyść opowiadaniu. Sama też trochę pisałam, więc wiem o czym mówię. A szczerze mówiąc, chętnie tu wrócę, bo jestem ciekawa, co się stanie z Łukaszem. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Sarenka.
Pięknie piszesz. Czuć charyzmą i talentem na odległość. :) miło się czyta. Tak przy okazji, fanów opowiadań zapraszam tu: crimeiseverywhereopowiadania.blogspot.com Oceńcie ją jest początkująca. Na pewno doda jej siły jakiś miły komentatz i uwaga do dalszej pracy nad sobą. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW końcu im się ułożyło wszystko! Oby taki stan rzeczy miał się jak najdłużej, ahhh te spontaniczne pocałunki ;) Zapraszam do siebie na 3 rozdział
OdpowiedzUsuńNominowałam cb do Versatile Blog. Więcej informacji znajdziesz tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://believe-and-neversayneverr.blogspot.com/2013/08/versatile-blog.html
Super. Lubię twój każdy rozdział czekam na więcej :* :)
OdpowiedzUsuńpo prostu świetny!
OdpowiedzUsuńtwój blog jest taki świetny, historia bardzo wciąga ;)
OdpowiedzUsuńpo prostu świetny!
OdpowiedzUsuń