Kilka minut później , postanowiliśmy się wybrać do mnie. Kuba nalegał, abym weszła do niego, jednak nie chciałam po raz kolejny zobaczyć się z jego irytując mnie matką...
Otwierając drzwi mojego domu, słyszałam ciche chichotanie dobiegające jakby ze środka.. Powoli rozchyliłam drzwi, a następnie ujrzałam koszmarny widok. Na kanapie w salonie, moja rodzicielka, leżała sobie pół naga z jej fagasem. Oczywiście ich miny, gdy mnie zobaczyli , były bezcenne. Zrobiło mi się słabo na myśl, że zobaczył to Kuba. Większego wstydu nie mogła mi zrobić !
- Dzień Dobry - westchnął ze zdziwioną miną Kuba.
- Natalia czemu jesteś tak wczas ?! - wrzasnęła mama , zakrywając poszczególne części swojego ciała.
- Jak widać, muszę Cię informować o której dokładnie będę wracała z moich wypadów - burknęłam zirytowana.
- Mogłaś przynajmniej zadzwonić dzwonkiem ! - dodała zdenerwowana.
- Czyli mam rozumieć, że jestem już obcą w tym domu ?! - wykrzyczałam.
- Nie, ale po prostu... Potrzebujemy trochę prywatności z Rafałem - oznajmiła.
- To już nie moja wina, że nie wpadliście na taki genialny pomysł, aby robić TO w sypialni ! - wrzasnęłam cała czerwona.
- Moja Droga, chyba sobie za bardzo pozwalasz na pewne słowa !
- Kotku, Twoja córka ma trochę racji... - wtrącił się niespodziewanie Rafał.
- Idziemy do Twojego pokoju ? - zapytał Kuba, lekko zszokowany przebiegiem rozmowy.
- Świetny pomysł. Nie mam zamiaru oglądać po raz kolejny mojej matki nago! - prysnęłam złością.
Oczywiście po tym stwierdzeniu, moja mama przewróciła oczami , po czym wróciła do tego co robiła. Żenada. Na starość jej się zachciało przygód łóżkowych ! Odkąd spotyka się z tym całym Rafałem, moja psychika wysiada...
Chwyciłam za rękę Kubę i szybko skierowałam się do mojej sypialni. Usiedliśmy oboje na łóżku , po czym głośno odetchnęłam.
- Nie przejmuj się matką. Od kilku lat nie była tak szczęśliwa jak teraz. To zrozumiałe, że się tak zachowuje - powiedział chwytając mnie za rękę,
- Możesz masz rację... , ale nie mogę się pogodzić , że to nie mój tata leży z nią na tym łóżku...- szepnęłam wpatrując się w jeden punkt ze łzą w oku.
- Nie płacz. Nie dopuszczę do tego. Chodź tu do mnie - odparł, przytulając mnie ciepło.
- Gdyby nie Ty, to nie wiem co bym zrobiła... Nadal pamiętam ten dzień, w którym... - odrzekłam cicho, ze spadającą łzą na moim prawym policzku.
- Natalia! Nie powinnaś wracać do przeszłości ! To tylko bardziej Cię rani!- przerwał.
- Lepiej mi powiedz, co jutro będziemy porabiać ciekawego ? - zaśmiał się lekko.
- Jutro wracam do szkoły. Mam osiem męczących lekcji... - mruknęłam pod nosem.
- Dlatego ja, postanowiłem zrobić sobie wolne... - dodał z uśmiechem.
- Chyba żartujesz !- krzyknęłam zdziwiona.
- Niby po co miałbym kłamać ? - rozśmieszył się głośno.
- Muszę jutro iść... Mamy godzinę wychowawczą ,gdzie porozmawiamy na temat wycieczki szkolnej, która organizowana ma być za miesiąc... - odrzekłam.
- Chcesz mnie zostawić samego na kilka dni ?! - zapytał ze smutną miną.
- Myślałam, że pojedziesz tam ze mną... - wyszeptałam z lekkim uśmiechem.
- No w sumie... - mruknął zamyślony.
W tym momencie, nie pukając do drzwi, weszła do pokoju mama. Spojrzała na nas z radosną miną i odparła :
- Nie uwierzycie, gdzie zabiera mnie Rafał !!!
- Kto Ci pozwolił wejść do mojej sypialni bez pukania ?! Jakoś, za bardzo nas to nie interesuje. Do widzenia ! - krzyknęłam zdenerwowana.
- W takim razie nie interesuje Cię to ,że calutki tydzień spędzisz sama w domu ?- zapytała.
- Co?! - wrzasnęłam.
- Rafał wykupił dzisiaj dwa bilety na Barbados. Przed chwilą się o tym dowiedziałam. Niesamowite prawda ?! Plaża, drinki, słońce... Będzie cudownie! - westchnęła rozmarzona.
- Czyli... Ja będę chodziła sobie do szkoły i nudziła się sama w domu, a ty będziesz się plażować na jakiś egzotycznych plażach?! - oznajmiłam zirytowana.
- No... tak... wyszło... ,ale mam dla Ciebie propozycję. Może na ten tydzień, zamieszkałby z Tobą Kuba? Nie czułabyś się tak samotnie...
- Świetny pomysł ! - dodał nagle Kuba.
- Super. To ja Wam już nie przeszkadzam - powiedziała, zamykając głośno drzwi.
Po wyjściu mamy z pokoju, przez chwilę wpatrywałam się w jeden punkt, po czym odparłam :
- W sumie może być fajnie...
- Jasne, że tak! Tylko My... Sami w domu... Podobało Ci się ostatnio , prawda ? - zapytał dotykając mojego kolana.
- No... Tak... - mruknęłam z lekkim uśmiechem.
- A tak w ogóle kiedy Oni wyjeżdżają ? - zaśmiał się.
- Zupełnie nie wiem. Była tak podekscytowana, że nawet nie powiedziała najważniejszego szczegółu...
- Skarbie, muszę już wracać do domu. Mam jeszcze do załatwienia parę spraw z moimi urodzinami, które wyprawiam za tydzień.
- Nic mi o nich nie wspominałeś! - dodałam zdziwiona.
- Jakoś tak wyszło... Wiesz, że ostatnio dużo się działo...
- Rozumiem. W takim razie czekam na zaproszenie - odrzekłam z uśmiechem na twarzy.
- Dostaniesz je jako pierwsza - oznajmił wstając z łóżka.
- Spotkamy się jutro rano przed szkołą ? - zapytałam chwytając go za ręce.
- Jasne - odpowiedział.
- Kocham Cię - rzekłam, całując go delikatnie w usta.
- Ja Ciebie bardziej - wyszeptał przybliżając mnie do siebie mocno.
_________________________*__________________________________
I mamy nowy rozdział ! Wiem, nie należy do najdłuższych ale jestem na wakacjach i po prostu nie mogę przysiąść 3 godziny do laptopa i coś napisać :( Była przerwa w pisaniu, ale będzie tych rozdziałów co raz więcej z racji tego, że poprosiłam moją przyjaciółkę , aby publikowała Wam rozdziały :) W kolejnym, będzie wiecej opisów, a przede wszystkim akcja się rozwinie :)
Jeśli chodzi o pytania , staram się odpowiadać na asku --- >> http://ask.fm/cherytalk
Do kolejnego, papa :*
- Dzień Dobry - westchnął ze zdziwioną miną Kuba.
- Natalia czemu jesteś tak wczas ?! - wrzasnęła mama , zakrywając poszczególne części swojego ciała.
- Jak widać, muszę Cię informować o której dokładnie będę wracała z moich wypadów - burknęłam zirytowana.
- Mogłaś przynajmniej zadzwonić dzwonkiem ! - dodała zdenerwowana.
- Czyli mam rozumieć, że jestem już obcą w tym domu ?! - wykrzyczałam.
- Nie, ale po prostu... Potrzebujemy trochę prywatności z Rafałem - oznajmiła.
- To już nie moja wina, że nie wpadliście na taki genialny pomysł, aby robić TO w sypialni ! - wrzasnęłam cała czerwona.
- Moja Droga, chyba sobie za bardzo pozwalasz na pewne słowa !
- Kotku, Twoja córka ma trochę racji... - wtrącił się niespodziewanie Rafał.
- Idziemy do Twojego pokoju ? - zapytał Kuba, lekko zszokowany przebiegiem rozmowy.
- Świetny pomysł. Nie mam zamiaru oglądać po raz kolejny mojej matki nago! - prysnęłam złością.
Oczywiście po tym stwierdzeniu, moja mama przewróciła oczami , po czym wróciła do tego co robiła. Żenada. Na starość jej się zachciało przygód łóżkowych ! Odkąd spotyka się z tym całym Rafałem, moja psychika wysiada...
Chwyciłam za rękę Kubę i szybko skierowałam się do mojej sypialni. Usiedliśmy oboje na łóżku , po czym głośno odetchnęłam.
- Nie przejmuj się matką. Od kilku lat nie była tak szczęśliwa jak teraz. To zrozumiałe, że się tak zachowuje - powiedział chwytając mnie za rękę,
- Możesz masz rację... , ale nie mogę się pogodzić , że to nie mój tata leży z nią na tym łóżku...- szepnęłam wpatrując się w jeden punkt ze łzą w oku.
- Nie płacz. Nie dopuszczę do tego. Chodź tu do mnie - odparł, przytulając mnie ciepło.
- Gdyby nie Ty, to nie wiem co bym zrobiła... Nadal pamiętam ten dzień, w którym... - odrzekłam cicho, ze spadającą łzą na moim prawym policzku.
- Natalia! Nie powinnaś wracać do przeszłości ! To tylko bardziej Cię rani!- przerwał.
- Lepiej mi powiedz, co jutro będziemy porabiać ciekawego ? - zaśmiał się lekko.
- Jutro wracam do szkoły. Mam osiem męczących lekcji... - mruknęłam pod nosem.
- Dlatego ja, postanowiłem zrobić sobie wolne... - dodał z uśmiechem.
- Chyba żartujesz !- krzyknęłam zdziwiona.
- Niby po co miałbym kłamać ? - rozśmieszył się głośno.
- Muszę jutro iść... Mamy godzinę wychowawczą ,gdzie porozmawiamy na temat wycieczki szkolnej, która organizowana ma być za miesiąc... - odrzekłam.
- Chcesz mnie zostawić samego na kilka dni ?! - zapytał ze smutną miną.
- Myślałam, że pojedziesz tam ze mną... - wyszeptałam z lekkim uśmiechem.
- No w sumie... - mruknął zamyślony.
W tym momencie, nie pukając do drzwi, weszła do pokoju mama. Spojrzała na nas z radosną miną i odparła :
- Nie uwierzycie, gdzie zabiera mnie Rafał !!!
- Kto Ci pozwolił wejść do mojej sypialni bez pukania ?! Jakoś, za bardzo nas to nie interesuje. Do widzenia ! - krzyknęłam zdenerwowana.
- W takim razie nie interesuje Cię to ,że calutki tydzień spędzisz sama w domu ?- zapytała.
- Co?! - wrzasnęłam.
- Rafał wykupił dzisiaj dwa bilety na Barbados. Przed chwilą się o tym dowiedziałam. Niesamowite prawda ?! Plaża, drinki, słońce... Będzie cudownie! - westchnęła rozmarzona.
- Czyli... Ja będę chodziła sobie do szkoły i nudziła się sama w domu, a ty będziesz się plażować na jakiś egzotycznych plażach?! - oznajmiłam zirytowana.
- No... tak... wyszło... ,ale mam dla Ciebie propozycję. Może na ten tydzień, zamieszkałby z Tobą Kuba? Nie czułabyś się tak samotnie...
- Świetny pomysł ! - dodał nagle Kuba.
- Super. To ja Wam już nie przeszkadzam - powiedziała, zamykając głośno drzwi.
Po wyjściu mamy z pokoju, przez chwilę wpatrywałam się w jeden punkt, po czym odparłam :
- W sumie może być fajnie...
- Jasne, że tak! Tylko My... Sami w domu... Podobało Ci się ostatnio , prawda ? - zapytał dotykając mojego kolana.
- No... Tak... - mruknęłam z lekkim uśmiechem.
- A tak w ogóle kiedy Oni wyjeżdżają ? - zaśmiał się.
- Zupełnie nie wiem. Była tak podekscytowana, że nawet nie powiedziała najważniejszego szczegółu...
- Skarbie, muszę już wracać do domu. Mam jeszcze do załatwienia parę spraw z moimi urodzinami, które wyprawiam za tydzień.
- Nic mi o nich nie wspominałeś! - dodałam zdziwiona.
- Jakoś tak wyszło... Wiesz, że ostatnio dużo się działo...
- Rozumiem. W takim razie czekam na zaproszenie - odrzekłam z uśmiechem na twarzy.
- Dostaniesz je jako pierwsza - oznajmił wstając z łóżka.
- Spotkamy się jutro rano przed szkołą ? - zapytałam chwytając go za ręce.
- Jasne - odpowiedział.
- Kocham Cię - rzekłam, całując go delikatnie w usta.
- Ja Ciebie bardziej - wyszeptał przybliżając mnie do siebie mocno.
***
Po wyjściu Kuby, zasiadłam przed laptopem i poszperałam po różnych stronach internetowych. Podsumowując, resztę dnia spędziłam siedząc przy puszcze Coca- Coli i chipsach, oglądając najnowsze odcinki mojego ulubionego serialu. Chciałam się w pewien sposób wyluzować przed jutrzejszym, pierwszym dniem w szkole po dość długiej przerwie..._________________________*__________________________________
I mamy nowy rozdział ! Wiem, nie należy do najdłuższych ale jestem na wakacjach i po prostu nie mogę przysiąść 3 godziny do laptopa i coś napisać :( Była przerwa w pisaniu, ale będzie tych rozdziałów co raz więcej z racji tego, że poprosiłam moją przyjaciółkę , aby publikowała Wam rozdziały :) W kolejnym, będzie wiecej opisów, a przede wszystkim akcja się rozwinie :)
Jeśli chodzi o pytania , staram się odpowiadać na asku --- >> http://ask.fm/cherytalk
Do kolejnego, papa :*
Fajne, fajne. Tylko teraz stało się to trochę mniej realistyczne, ale wiadomo to opowiadanie a nie historia prawdziwa. Szkoda tylko, że nie dodajesz ostatnio żadnych kartek z pamiętnika Natalii. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny :D
OdpowiedzUsuńkocham tego bloga <33
OdpowiedzUsuńChece wiecej
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe :) Bardzo wciąga. Bardzo ładnie piszesz :) Czekam z niecierpliwością na następny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńGenialny rozdzial :) Czekam nn ;*
OdpowiedzUsuńHa, coś czuję, że będzie się działo! :D Pzdr.
OdpowiedzUsuńSwietne ;3 uwielbiam to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńlubię to opowiadanie, lecz dzisiaj chyba cię coś zdenerwowało bo jakaś zdenerwowana atmoswera była w rozdziale, ale to nic i tak to kocham to opowiadanie jest nie powtarzalne! i to lubię kocham! czekam na następny!
OdpowiedzUsuńKocham twojego bloga i wszystkie twoje roZDziały są super :* :)
OdpowiedzUsuńczekam na następny ;*
OdpowiedzUsuńHmm , ciekawie się zapowiada ten wyjazd mamy Natalii ... Sama w domu - hmm . ;dd Czekam na kolejny bo teraz to serio zżera mnie ciekawość co będzie dalej . A i no postaraj sie pisać dłuższe rozdziały to tak na marginesie . ;) // Martyna
OdpowiedzUsuńŚwietne ♥ czekam na kolejny rozdział ;**
OdpowiedzUsuńŚwietny:* /
OdpowiedzUsuń1rozdział już za nami :D http://biebermojahistoria.blog.pl/ ZAPRASZAM ! :D
Od niedawna zerkam na to opowiadanie i dziś wieczorem odważyłam się przeczytać. Wszystkie rozdziały były przyjemne i bardzo miło się je czyta nie mogę się doczekać kolejnego.
OdpowiedzUsuńSuper !!!
OdpowiedzUsuńboskie ;D
OdpowiedzUsuńobserwujemy ? odpisz u mnie ;D
http://blondynka-przedstawia.blogspot.com/
Rozdział jak dla mnie świetny. Tylko ta mama taka rozmarzona, nie myśli wgl o córce.. xd a akcja trochę za bardzo zaplanowana, wszystko dzieje się po kolei, a los naprawdę tak nie sprzyja. To i tak nie zmienia faktu, że Cię podziwiam i masz talent. / Paula
OdpowiedzUsuń